Samoobserwacja swojego stanu zdrowia – siebie – jest szczególnie ważna, by można było jak najszybciej rozpoznać nieprawidłowości płynące z ciała i w razie potrzeby od razu rozpocząć leczenie. Taka wrażliwość na zmiany organizmu i pojawiające się dolegliwości przyspiesza cały proces diagnostyczno-terapeutyczny, a często zwiększa także znacznie szanse na wyleczenie, ponieważ wcześnie wykryty nowotwór zazwyczaj cechuje się lepszym rokowaniem. Co jednak, jeśli nowotwór został już zdiagnozowany? Czy w takiej sytuacji można zrezygnować z czujności, z obserwacji? Czy jeśli jestem już leczony, to mogę dać sobie spokój ze skupianiem się na tym, co może być nie tak? Wszak diagnoza została już postawiona, a leczenie jest zaordynowane. Może więc cała praca została już wykonana?
Wszystko wskazuje na to, że odpowiedź na każde z powyższych pytań jest przecząca. Zdiagnozowanie choroby, nawet bardzo poważnej i niebezpiecznej, nie zwalnia z obowiązku troski o siebie, która to przejawia się także w regularnej ocenie, czy moje ciało lub mój umysł nie potrzebuje pomocy albo wsparcia. Czasami wystarczy samemu pozwolić sobie czuć się gorzej lub dać sobie prawo do odpoczynku, a czasami potrzebna jest pomoc odpowiedniego specjalisty. W każdej jednak sytuacji konieczna jest baczna obserwacja stanu zdrowia, samopoczucia i aktualnych potrzeb.
Nie ma prostych zasad, których przestrzeganie zapewni absolutną skuteczność i niezrównaną szybkość w wykrywaniu pogorszenia stanu zdrowia lub wznowy choroby. Mnogość możliwych diagnoz hematoonkologicznych (białaczka, chłoniak, szpiczak), różnorakich objawów i dolegliwości oraz stosowanych metod leczenia (klasyczne chemioterapeutyki, leki celowane, przeszczepienie szpiku, terapia CAR-T) sprawiają, że nie ma jednego pomiaru ani jednej obserwacji, która u wszystkich pacjentów mogłaby być zawsze skutecznym sposobem na kontrolę stanu zdrowia. Są jednak metody, które pozwalają zachować czujność i zwiększają szansę na rozpoznanie tego, co może być naprawdę niebezpieczne.
Oto 5 uniwersalnych zasad, które pozwolą zachować czujność i zatroszczyć się o siebie w procesie leczenia:
- Bądź czujny na wszelkie niepokojące Cię objawy, zapisuj je i informuj o nich swojego lekarza. Twoje zaangażowanie naprawdę ma znacznie. Pamiętaj jednak, by wszystko, co Cię niepokoi, zapisać, a następnie zgłosić na wizycie lekarskiej. Pamięć jest zawodna, natomiast notatki mogą być niezastąpioną pomocą zwłaszcza wtedy, gdy pojawia się stres lub ograniczony czas. Pamiętaj, że nikt nie będzie w stanie Ci pomóc, dopóki nie będzie wiedział, jakiej pomoc potrzebujesz.
- Zgłaszaj się na wyznaczone wizyty lekarskie. Lekarz to osoba, której zadaniem jest przeprowadzenie Cię przez proces leczenia i towarzyszenie Ci w zdrowieniu. Choć w dzisiejszych czasach wiele spraw można załatwić zdalnie, to jednak Twoja obecność w gabinecie lekarskim to jak na razie jedyny sposób na przeprowadzenie badania i profesjonalną ocenę Twojego stanu zdrowia. To także szansa na omówienie tego, co Cię niepokoi.
- Regularnie i zgodnie z zaleceniami przyjmuj leczenie. Leczenie przeciwnowotworowe wymaga dużej systematyczności i dyscypliny. Choć czasem zgłoszenie się na podanie leczenia może być ostatnią czynnością, na jaką masz ochotę, pamiętaj, że to najważniejsze, co możesz teraz dla siebie zrobić. Wszelkie instrukcje dotyczącego tego, jak masz postępować, powinny znajdować się na karcie informacyjnej z Twojej ostatniej wizyty lekarskiej lub hospitalizacji. Jeśli masz wątpliwości, jak postępować, podczas kolejnej wizyty po prostu zapytaj lekarza i zanotuj sobie odpowiedź. Możesz też poprosić o załączenie dodatkowej informacji lub zgłosić się z osobą towarzyszącą, która pomoże Ci zapamiętać zalecenia.
- Planowo wykonuj zlecono badania. W czasie leczenia Twój stan zdrowia może gwałtowanie się zmieniać. Dlatego konieczne jest monitorowanie poszczególnych parametrów aby ocenić, czy stosowane leczenie w danym momencie jest dla Ciebie bezpieczne. Dodatkowo konieczna jest regularna kontrola, aby sprawdzić, jak szybko zachodzi u Ciebie proces zdrowienia. Ponieważ terminy na niektóre badania są odległe, warto umawiać się na nie od razu, pamiętać o nich i zgłaszać się w wyznaczonym czasie.
- Dbaj o swój komfort, dobrostan psychiczny, właściwą dietę i odpowiedni sen. To często najlepsze rzeczy, jakie możesz dla siebie zrobić. Brzmi banalnie, jednak wcale nie musi być proste do zrealizowania. Jeśli czujesz, że wsparcie jest potrzebne, poszukaj go w swoim otoczeniu – skup się na osobach, które Cię wspierają. Pamiętaj też, że możesz skorzystać ze wsparcia profesjonalisty – na przykład pomocy psychoonkologa lub dietetyka.
Ważne jest także to, aby wiedzieć, jakie objawy alarmowe występują w rozpoznanej u Ciebie chorobie hematoonkologicznej (powiększenie węzłów chłonnych, zmiany skórne, gorączki, utrata masy ciała, itd.) – jeśli jest to chłoniak, to jego charakterystyczne objawy zostały opisane w tekście „Zwróć uwagę na siebie – nikt nie zrobi tego lepiej od Ciebie”. Warto być czujnym, by nie przegapić żadnej niepokojącej zmiany.
Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystko da się zauważyć. Czasami nawet pomimo najszczerszych chęci i największego zaangażowania postęp lub nawrót choroby nie jest możliwy do wczesnego wykrycia. Wprawdzie nie ma gwarancji stuprocentowego sukcesu, jednak stosowanie się do powyższych rad znacząco zwiększa szansę na skuteczne monitorowanie swojego zdrowia, a w połączeniu z adekwatnym reagowaniem na to, co nieprawidłowe, zwiększa szanse na wyleczenie. Warto więc troszczyć się o siebie i czujnym okiem patrzeć, jak organizm radzi sobie w powrocie do zdrowia i wspierać go wtedy, gdy jest to potrzebne. Bądź swoim sprzymierzeńcem – szczególnie w chorobie!
Autorem tekstu jest współpracujący ze Stowarzyszeniem „Przebiśnieg” lekarz Karol Miklusiak