Diagnostyka chłoniaków nie jest łatwa, ponieważ objawy chłoniaków są niespecyficzne i przypominają przeziębienie. Zazwyczaj pacjent zgłasza się do lekarza z powodu powiększonych węzłów chłonnych szyi, nadobojczykowych, pachowych lub pachwinowych oraz powiększenia wątroby lub śledziony widocznym w badaniu USG. Często towarzyszą temu objawy takie jak utrata masy ciała, gorączki i stany podgorączkowe, nasilone poty nocne, ogólne osłabienie, zła tolerancja wysiłku, a w badaniu morfologii krwi obwodowej można stwierdzić niedokrwistość czy małopłytkowość. Jednakże w wielu przypadkach morfologia krwi może być prawidłowa. Dlatego diagnostyka chłoniaków jest tak trudna.
Same objawy nie wystarczą do postawienia rozpoznania. W każdym przypadku badaniem rozstrzygającym jest badanie histopatologiczne. W tym celu koniecznie trzeba pobrać cały węzeł chłonny lub fragment zajętego narządu. Biopsja aspiracyjna cienkoigłowa nie jest wystarczająca do postawienia rozpoznania, bo mówi tylko o tym jakie komórki się znajdują w danym węźle chłonnym, ale nie pozwala na ocenę struktury tkankowej nowotworu – co jest nierzadko kluczowe do postawienia dokładnego rozpoznania, a co za tym idzie doboru optymalnej metody leczenia.
Optymalnym jest pobranie węzła z okolicy szyjno-nadobojczykowej. Czasem wymagane jest pobranie węzła chłonnego ze śródpiersia lub jamy brzusznej. Zabiegi te wykonywane są w warunkach sali operacyjnej. Pobranie węzła z okolicy szyjnej, nadobojczykowej, pachowej lub pachwinowej odbywa się najczęściej w znieczuleniu miejscowym. W przypadku pobierania materiału z klatki piersiowej wykorzystuje się technikę nazywaną mediastinoskopią. Badanie polega na wziernikowaniu śródpiersia (czyli jego bezpośrednim oglądaniu) z użyciem specjalnego urządzenia optycznego – mediastinoskopu. Podobna technika zwana laparoskopią wykorzystywana jest w zabiegach w obrębie jamy brzusznej. W obu przypadkach są to mało inwazyjne metod polegające na wykorzystaniu mikrokamery i zestawu mikronarzędzi do wykonywania zabiegów operacyjnych w jamach ciała. Zabiegi te są bezpieczne, nacięcia skóry i powłok są znikome, a operowanie jest bardziej precyzyjne , ponieważ obraz z kamery jest powiększony, miejsce operowane zdecydowanie lepiej oświetlone i widoczne niż przy tradycyjnych operacjach.
Pobrany w ten sposób materiał ocenia się w referencyjnych zakładach patomorfologii z doświadczeniem w diagnostyce nowotworów limfoproliferacyjnych morfologicznie oraz przy pomocy metod immunohistochemicznych. Dzięki nim wykazuje się obecność charakterystycznych markerów w badanych komórkach.
W celu postawienie rozpoznania lub oceny stadium zawansowania klinicznego choroby zastosowanie ma również trepanobiopsja szpiku kostnego – czyli pobierania fragmentu kości razem ze szpikiem kostnym do badania histopatologicznego. Jest to metoda uzupełniająca do badania histopatologicznego węzła chłonnego. Pozwala to w niektórych sytuacjach kiedy węzły chłonne są niepowiększone lub niedostępne do pobrania na postawienie rozpoznania, a także na ocenę ewentualnego zajęcia szpiku kostnego przez chłoniaka. Pomocne w tej ocenie może być również badanie immunofenotypowe limfocytów szpiku kostnego. W przypadku podejrzenia penetracji do centralnego systemu nerwowego (mózg, rdzeń kręgowy) wykonuje się nakłucie lędźwiowe z pobraniem płynu mózgowo-rdzeniowego do badania histopatologicznego i immunofenotypowego.
W celu oceny stadium zaawansowania chłoniaka oraz uwidocznienia wszystkich zmian węzłowych i pozawęzłowych stosuje się techniki obrazowe – przeglądową tomografię komputerową całego ciała z kontrastem oraz badanie PET/CT (tomografia pozytonowa) z wykorzystaniem radiofarmaceutyku – glukozy powiązanej z izotopem fluoru.
Tekst opracowany przez dr Sylwię Bartyzel.